„Zarzuciła mu ręce na szyję i zaczęła go całować. Otoczył go jej upajający zapach i uwierzył, że dobrze zrobił, przyjmując zaproszenie. Jego ciało płonęło. Żadnej kobiety tak nie pożądał. Wyrzuty sumienia, wątpliwości, dezorientacja - to problemy innych ludzi. Nie jego, nie tu, nie teraz…”.
Gray odsiedział wyrok za przestępstwo, którego nie popełnił. Po wyjściu na wolność szuka Blakley, której zeznania posłały go za kraty. Chce odkryć, czy skłamała świadomie, czy ktoś podsunął jej fałszywe dowody. Kiedyś za nią szalał i uczucie to wcale nie osłabło. Dlatego teraz boi się, że pożądanie przesłoni mu zdrowy osąd...
„Nie potrafił oderwać od Tary wzroku. Miał wrażenie, jakby świat zewnętrzny przestał istnieć. Pochłaniała go uroda i piękno Tary, ale nie tylko; wiedział, że za jej śliczną twarzą kryje się duża inteligencja, że życie z Tarą byłoby fascynujące i pełne cudownych niespodzianek. Chyba nigdy niczego ani nikogo bardziej nie pragnął. Ale to było coś więcej niż zwykłe fizyczne pożądanie”.
Piękny ośrodek na Bahamach to idealne miejsce, w którym można przez chwilę zapomnieć o problemach. Allison liczy na to, że przeżyje tam z Zane’em noc miłosnego zapomnienia. Zane, przyjaciel jej starszego brata, zawsze był poza jej zasięgiem. Allison jednak używa całego swego daru uwodzenia, by jej fantazje erotyczne się spełniły...
„’Uwielbiam, jak mi to robisz’. Tymi słowami podpaliła lont. Choć jakiś głos nakazywał mu delikatność, nie słuchał go, chciał ją naznaczyć, potwierdzić, że należy do niego. Próbował zwolnić. Nadaremnie. Brała, co chciała, coraz gwałtowniej i szybciej. Zdumiony namiętnością Joi pozwolił jej dyktować rytm...”.
Zac chce wystartować w regatach o Puchar Ameryki i szuka inwestora, Iris nie może pokazać się sama podczas transmitowanej przez telewizję uroczystości ślubnej przyjaciółki. Zawierają układ biznesowy: ona zasponsoruje mu udział w regatach, on będzie grał rolę jej partnera. Jest przystojny, seksowny, dowcipny. Wręcz doskonały jako partner na cztery dni...
Sophie podejmuje pracę konsultantki w firmie medialnej, by znaleźć materiały kompromitujące jedną z pracownic. Zmienia nazwisko, kolor włosów, strój, wkłada okulary. Szefem firmy jest miliarder mający opinię podrywacza. Gdy Sophie zobaczyła go po raz pierwszy, przyszło jej do głowy słowo „seks”. Ciekawe, pomyślała, jak to jest być partnerką takiego niegrzecznego chłopca...
„Nie przyszło mu do głowy, że jego spotkanie z Fioną było ukartowane. Czy naprawdę zaplanowała sobie, że się potknie, obleje go winem, wyląduje mu na kolanach? Czy seks jest częścią jej pracy? Czy sypia ze wszystkim klientami? Nie chciał się z nikim wiązać, ale z Fioną gotów był zaryzykować. I to było w tym najgorsze...”.
„Royce wrócił do swojego gabinetu. Taylor siedziała na biurku z nogą założoną na nogę. Czerwone szpilki, czerwona szminka na ustach i figlarny uśmiech na twarzy przyprawiły go o szybsze bicie serca. Gotów był paść przed nią na kolana i prosić o jeszcze jeden pocałunek. O jeszcze jeden dotyk..."
Wszystko przemawiało za tym, by się z nią nie wiązał. Jako klientka jego kancelarii stanowiła zakazany owoc. W dodatku była dla niego za młoda, pochodziła z niewłaściwej rodziny i mieszkała w innym - odległym - mieście. Ale była tak intrygująca i seksowna, że w końcu stracił dla niej głowę i dał się ponieść pożądaniu...