To niezwykła książka. Gratka dla miłośnika kryminałów i cenny poradnik dla kogoś, kto chciałby się bliżej zaprzyjaźnić ze Scrumem. Rozdział po rozdziale, iteracja po iteracji.
Młody start-upowiec Szczepan odzyskuje świadomość w momencie, gdy jest ciągnięty po kanale melioracyjnym za terenowym samochodem Bernarda, entuzjasty zwinnego podejścia do biznesu i prawa.
Grupa Bernarda dostała zlecenie na kradzież mającego ogromne rozmiary, niezwykle cennego dzieła sztuki. Przedsięwzięcie, choć potencjalnie bardzo zyskowne, potrzebuje kreatywnego i elastycznego lidera. Na szczęście Bernard ma Szczepana, a Szczepan sprawnie porusza się w Scrumie i (pod pewną presją) jest skłonny wdrożyć Bernarda w zwinne zarządzanie projektem kradzieży ponad sześciu ton sztuki.
Czy projekt się powiedzie? Czy dzieło zniknie z Wrocławia?
Odpowiedzi szukaj w tym świetnie napisanym kryminale. Dowiesz się z niego także całkiem sporo o Scrumie, Kanbanie i prowadzeniu firmy w duchu Agile.
Nie tylko start-upu.
I niekoniecznie mafii!
Intencją autora było, by w formie powieści pokazać ducha zwinnego zespołu w działaniu, zaprezentować związane z nim postawy ludzi i tak zwany zwinny mindset. Ów zwinny model mentalny jest czynnikiem, który decyduje o tym, czy organizacja staje się Agile, czy tylko fasadowo stosuje rytuały i techniki zwinne. Przy okazji wciągania czytelnika w fabułę kryminału autor demonstruje wybrane praktyki popularne w świecie zwinnych projektów. Są więc tutaj sprinty, product backlog, tablica zadań, szacowanie metodą poker planning i inne techniki znane ze Scruma i z Kanbana.